Kontrolują miejsca, gdzie przebywają osoby bezdomne
Kontrolowanie miejsc, to element codziennej pracy strażników miejskich.
Osoby te informowane są o możliwości skorzystania z pomocy w placówkach i noclegowniach, udzielających wsparcia potrzebującym. Strażnicy służą pomocą i w sytuacjach szczególnych, na prośbę osób bezdomnych, doprowadzają je do takich miejsc. Funkcjonariusze czekają też na informacje od samych mieszkańców naszego miasta o miejscach pobytu osób nie mających dachu nad głową.
Schroniska, noclegowanie lub izba wytrzeźwień – to miejsca, do których funkcjonariusze najczęściej przewożą osoby bezdomne potrzebujące pomocy. Kiedy zagrożone jest czyjeś życie lub zdrowie wzywane jest pogotowie ratunkowe.
Pomoc osobom bezdomnym trwa cały rok, a strażnicy współpracują w tym zakresie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Katowicach oraz innymi instytucjami. Szczególnie w okresie jesienno-zimowym działania te są zintensyfikowane. Strażnicy sprowadzają miejsca przebywania osób bezdomnych takie jak pustostany, węzły cieplne, altanki i inne miejsca które mogą być potencjalnym schronieniem przed zimnem.
Wszystkim odnalezionym proponują pomoc w postaci przewiezienia do noclegowni, rozmawiają i namawiają do skorzystania z takiego wsparcia.
Nie wszyscy jak się okazuje z tej pomocy chcą skorzystać, twierdząc, że są w stanie samodzielnie przetrwać zimę. Powody takiej decyzji są różne, niestety w wielu przypadkach barierą nie do pokonania jest rezygnacja ze spożywania alkohol.
Dziękujemy też mieszkańcom naszego miasta za sygnały o osobach bezdomnych. Sprawdzamy każde zgłoszenie, a potrzebującym oferujemy wsparcie. Od początku stycznia strażnicy miejscy przeprowadzili już ponad 800 interwencji w sprawach osób bezdomnych.
Apelujemy do Państwa o zwracanie uwagi na przypadkowo spotkane osoby, które mogą stać się ofiarami niskich temperatur. Nie bądźmy obojętni na widok osób leżących przy drodze lub ubranych niestosownie do pory roku. Zwracajmy szczególną uwagę na osoby starsze, bezdomne, nietrzeźwe i dziwnie zachowujące się. Od naszej wrażliwości często zależy ich życie.