Na promilach dewastował mienie
Że alkohol wzbudza agresję wiadomo nie od dziś. Nadmiar napoju wyskokowego był najprawdopodobniej powodem zdarzenia, do którego doszło około 2:00 w nocy 11 marca br. na ulicy Dąbrowskiego, gdzie chuligan zdewastował zaparkowany samochód oraz uliczne kosze na śmieci. Ponieważ mężczyzna zachowywał się agresywnie i nie stosował się do wydawanych poleceń, strażnicy zmuszeni byli użyć wobec niego środka przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej. Agresor został przewieziony do Izby Wytrzeźwień, gdzie „wydmuchał” prawie 3 promile. Wandal po wytrzeźwieniu będzie musiał wyjaśnić motywy swojego zachowania funkcjonariuszom z I Komisariatu Policji, którzy prowadzą dalsze czynności wyjaśniające w tej sprawie. Straż Miejska w Katowicach przypomina, że za tego typu wybryk grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna do 5 tysięcy złotych.