Orkan Ksawery zawiał nad Katowicami
Silne wiatry, które w ubiegłym tygodniu przechodziły nad Polską nie ominęły Katowic. Przemieszczający się w głąb kraju orkan wyrządził wiele szkód. Efektem huraganu były pozrywane billboardy reklamowe, przewrócone drzewa, a także pozrywane wiaty z przystanków komunikacyjnych. Funkcjonariusze katowickiej Straży Miejskiej byli w ciągłej gotowości, aby jak najsprawniej zabezpieczać miejsca, które stwarzały realne zagrożenie dla zdrowia i życia naszych mieszkańców.
Już od czwartku, 5 grudnia br. strażnicy byli wzywani do zdarzeń, do których dochodziło,
w związku z silnymi porywami wiatru. Aby zminimalizować skutki Ksawerego istotna była szybka reakcja i skoordynowanie działań różnych służb. Tak właśnie było w przypadku zerwanego baneru reklamowego, do którego doszło na skrzyżowaniu ulic Dudy- Gracza i Alei Roździeńskiego. Targana wiatrem reklama wraz z mocującymi zaczepami zwisała nad jezdnią i chodnikiem, co zagrażało przejeżdżającym pojazdom oraz przechodniom. Koniecznym okazało się wezwanie Państwowej Straży Pożarnej, która wspólnie ze strażnikami usunęła baner z ekranu akustycznego umożliwiając bezpieczny przejazd.
Silne porywy wiatru przyczyniły się również do znacznego pogorszenia stanu zrujnowanej kamienicy w centrum naszego miasta, zlokalizowanej przy zbiegu ulic Matejki i Słowackiego. Już w czwartek w godzinach popołudniowych Urząd Miasta Katowice na wniosek Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Katowicach nakazał wyłączenie z ruchu ulicy Matejki. Orkan Ksawery zagrażał konstrukcji budynku. Istniało prawdopodobieństwo, że silne porywy wiatru mogą zerwać dach. Dbając o bezpieczeństwo pieszych katowicka Straż Miejska wzmożyła nadzór nad walącym się budynkiem. Funkcjonariusze przez całą dobę pilnują, aby piesi nie przechodzili przy kamienicy, ponieważ ich życiu i zdrowiu mogą zagrażać odrywające się elementy elewacji budynku. Ważnym zadaniem funkcjonariuszy jest również niedopuszczenie, aby na terenie kamienicy przebywały osoby postronne.