Podejrzana torba na ulicy Sienkiewicza

38-letni mieszkaniec Katowic przez swoje roztargnienie postawił służby na równe nogi. Na szczęście w pozostawionej przez niego torbie nie było materiałów mogących zagrażać życiu i zdrowiu mieszkańców. Finał sprawy był jednak zaskakujący.
W środę, 25 maja przed godziną 17 dyżurny katowickiej Straży Miejskiej został poinformowany o podejrzanej torbie pozostawionej na chodniku przy ulicy Sienkiewicza. Na miejsce natychmiast wysłany został patrol straży miejskiej. Funkcjonariusze po zlokalizowaniu czarnej torby przystąpili do dalszych czynności. Ulica Sienkiewicza została zabezpieczona i wyłączona z ruchu na zagrożonym odcinku. Wyznaczono także strefę bezpieczeństwa oraz poinformowano mieszkańców o zagrożeniu. Na miejsce wezwani zostali funkcjonariusze Policji wraz z psem służbowym, który sprawdził pozostawiony bagaż. Okazało się, że w torbie nie było nic groźnego. W międzyczasie na miejsce przybył mężczyzna- właściciel feralnej torby. Przyznał, że z roztargnienia zapomniał o swojej własności. Mundurowi co prawda nie znaleźli w torbie materiałów wybuchowych, ale w trackie przeszukania okazało się, że mężczyzna posiada przy sobie narkotyki. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze Policji.