Strażnicy ćwiczyli ratownictwo wodno-lodowe

Na „sucho” na zamarzniętym boisku ośrodka sportu i rekreacji w Mysłowicach strażnicy miejscy z Mysłowic i Katowic ćwiczyli ratowanie osób tonących na zamarzniętych akwenach oraz obchodzenia się z podstawowym sprzętem ratunkowym jakim jest rzutka ratunkowa. Rzutka to najczęściej używany i najpraktyczniejszy sprzęt asekuracyjny. Sprawne posługiwanie się nią powinno być umiejętnością znaną każdemu.
Współpraca strażników miejskich z Katowic i Mysłowic nabiera tempa. Po spotkaniu funkcjonariuszy zajmujących się prewencją, na którym dyskutowano o programach profilaktycznych realizowanych w szkołach i przedszkolach przez strażników, przyszedł czas na zajęcia w terenie.
Strażnicy spotkali się na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Mysłowicach, gdzie pod okiem kierownika mysłowickiej grupy WOPR Eugeniusza Rzymskiego ćwiczyli posługiwanie się podstawowym sprzętem ratunkowym. Rzutka to najczęściej używany i najpraktyczniejszy sprzęt asekuracyjny. Sprawne posługiwanie się nią powinno być umiejętnością znaną każdemu
Podczas zajęć funkcjonariusze zrealizowali podstawowy scenariusz - rzut na odległość i celność
„Aby dobrze opanować tę sztukę należy wiedzieć gdzie ustawić się w czasie rzutu i jak rzucać. To pierwsze jest znacznie trudniejsze i opanowujemy tę umiejętność wraz z nabywanym doświadczeniem i ilością odbytych akcji ratunkowych. Technikę samego rzutu należy opanować jak najwcześniej i często ją ćwiczyć. Odnosi się to nie tylko do początkujących, ale i do bardzo doświadczonych ratowników” powiedział prowadzący szkolenie Eugeniusz Rzymski
Rzutki ratunkowe są już na wyposażeniu mysłowickich strażników miejskich. Teraz czas na Katowice. Zawsze warto być przygotowanym na ewentualność akcji ratowniczej, do jakiej może dojść podczas patrolowania zbiorników wodnych i mieć plan postępowania w razie nieoczekiwanych wypadków.