Strażnicy miejscy uratowali mężczyznę przed zamarznięciem

Strażnicy miejscy z Katowic uratowali przed zamarznięciem bezdomnego, który nocował pod wiaduktem przy ulicy Bagiennej. Uratowany mężczyzna mieszka obecnie w ośrodku św. Brata Alberta w Świętochłowicach-Lipinach.
Strażnicy miejscy od początku zimy kontrolują miejsca przebywania osób bezdomnych oraz podejmują interwencje po otrzymaniu informacji od mieszkańców Katowic. Kilka dni temu otrzymali informację, że pod mostem przy ulicy Bagiennej przebywa mężczyzna potrzebujący pomocy. Funkcjonariusze udali się we wskazane miejsce.
„Mężczyzna odmawiał przyjęcia jakiejkolwiek pomocy. Zapytał jedynie czy mogę mu przywieźć jakieś ubranie. Następnego dnia, jeszcze przed pracą, przywiozłem mu ubranie, jedzenie i pieniądze” relacjonuje strażnik miejski Dariusz Iwańczak.
Strażnicy miejscy przekonali jednak mężczyznę aby zmienił tymczasowe schronienia na ośrodek dla osób bezdomnych. Mężczyzna został przewieziony do ośrodka w Chorzowie, a stamtąd do ośrodka św. Brata Alberta w Świętochłowicach-Lipinach.
Mrozy nie odpuszczają, nie odpuszczają też strażnicy miejscy, którzy kontrolują koczowiska bezdomnych i reagują w sytuacjach zagrażających życiu i zdrowiu czy przekazują informacje o ofertach pomocowych.
Straż miejska apeluje do mieszkańców o zwrócenie uwagi i nie bycie obojętnym na bezdomnych. Podczas niskich temperatur te osoby są szczególnie narażone na zamarznięcie.
Nie przechodźmy obojętnie obok osób bezdomnych, leżących na ulicy, nietrzeźwych – niska temperatura może być dla nich śmiertelnym zagrożeniem. Aby pomóc wystarczy powiadomić straż miejską. Numer alarmowy – 986. Zima w pełni, więc zagrożenie dla pozostających bez dachu nad głową wciąż jest ogromne. Reagujmy, nie bądźmy obojętni!
Zdjęcie za zgodą katowice24.info
Pełna historia bezdomnego Pana Janusza pod linkiem:
http://katowice24.info/myslal-ze-umrze-ale-uratowali-go-straznicy-miejscy/