Zniszczony, zdewastowany i zapomniany…
Kiedyś był dumą właściciela. Dzisiaj porzucony, zniszczony i obrośnięty roślinnością – pojazd zapomniany - chyba celowo. Strażnicy miejscy doprowadzili do finału sprawę porzuconego bmw - to co z auta pozostało trafiło na parking.
Wrak bmw od kilku miesięcy stał porzucony w lesie. Znalazł się tam w wyniku wypadku drogowego.
Strażnicy miejscy z Zespołu Ochrony Środowiska wielokrotnie próbowali skontaktować się z właścicielem samochodu, aby ten we własnym zakresie zajął się wrakiem.
Kilka dni temu funkcjonariusze zaangażowali ciężki sprzęt o to co z bmw pozostało trafiło na parking
Od początku roku municypalni odholowali na parking strzeżony 25 tzw. samochodów retro.
W 2022 roku interweniowali 350 razy w sprawie pojazdów, których stan wskazywał na to, że są nieużywane , 179 pojazdów nieużytkowanych lub pozostawionych bez tablic rejestracyjnych trafiło na parking strzeżony, natomiast w 171 przypadkach pojazdy zostały usunięte przez właścicieli lub użytkowników na polecenie strażników, a kilkukrotnie właściciele doprowadzili swoje pojazdy do stanu zgodnego z wymaganym przy użytkowaniu.
"Działania, które podejmujemy w związku z wrakami zapewniają bezpieczeństwo mieszkańcom. Przeciwdziałają degradacji środowiska i przestrzeni miejskiej. Interweniujemy w związku z tzw samochodami retro, które są zniszczone, z których demontowane są podzespoły, wyciekają płyny eksploatacyjne, wystają elementy uszkodzonej karoserii , nie mają zamontowanych tablic rejestracyjnych. Czasami pojazdy są tak zniszczone, że w pierwszej chwili trudno stwierdzić, z jaką marką mamy do czynienia" relacjonują strażnicy z Zespołu Ochrony Środowiska.